Są na to dwa sposoby – schłodzony plasterek ogórka lub maseczka z czarnej herbaty. Oba zabiegi błyskawicznie pomogą ci pozbyć się opuchlizny, a do tego są niezwykle proste w przygotowaniu. Oba zabiegi błyskawicznie pomogą ci pozbyć się opuchlizny, a do tego są niezwykle proste w przygotowaniu.
Kochani! W związku z zaistniałą sytuacją, która zmusza nas do pozostania w domach mamy więcej czasu dla siebie. To doskonały moment, aby urządzić własne SPA w domowym zaciszu. Spieszymy zatem z pomocą. Mamy dla Was kilka propozycji peelingów do twarzy, które możecie wykonać z tego, co aktualnie posiadacie w kuchni☺. Peeling z płatków owsianych - delikatny peeling Składniki: 2-3 łyżki zmielonych płatków owsianych niewielka ilość przegotowanej wody lub mleka 1 łyżeczka miodu 1 łyżeczka soku z cytryny 1 łyżeczka oleju roślinnego (np. jojoba, sezamowy, lniany, z pestek winogron) lub oliwy z oliwek(nie jest polecana do cery tłustej) Przygotowanie: Płatki zalewamy wodą lub mlekiem. Pozostawiamy na chwilę, aby spęczniały. Dodajemy miód, sok z cytryny oraz olej lub oliwę z oliwek. Tak przygotowaną „papkę” nakładamy na twarz i masujemy kolistymi ruchami ok. 2-3 minuty omijając okolicę oczu i ust. Opcjonalnie po wykonanym peelingu możemy zostawić go na skórze na 5-10 minut jako maseczkę. Zmywamy letnią wodą. Peeling ten może być stosowany do cery wrażliwej, jeśli wyeliminujemy sok z cytryny. Kiedy zastosujemy olej lniany, sezamowy lub z orzechów włoskich możemy go zastosować do cery tłustej lub trądzikowej. Peeling z kawy Peeling z kawy – pobudza mikrokrążenie, jest dość ostrym peelingiem, dotlenia, odżywia, działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo dzięki zawartości polifenoli. Składniki: 3 łyżeczki zmielonej kawy (mogą być też fusy) 5 łyżeczek oliwy z oliwek 1 łyżeczka zmielonego cynamonu opcjonalnie można dodać kilka kropli ulubionego olejku eterycznego lub miód (ja zawsze dodaje miód). Przygotowanie: Wszystkie wyżej wymienione składniki łączymy i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Peeling rozprowadzamy na lekko wilgotnej skórze twarzy i masujemy około 2-3 minuty. Następnie spłukujemy obficie letnią wodą. Peeling z migdałów Składniki: 1 łyżeczka drobno zmielonych migdałów 2 łyżeczki jogurtu naturalnego 1 łyżeczka miodu Przygotowanie: Składniki mieszamy ze sobą delikatnie je ucierając. Powstały peeling migdałowy nakładamy na twarz i wykonujemy masaż okrężnymi ruchami przez około 3 minuty. Zmywamy letnią wodą. Produkty z olejkiem migdałowym, mleczkiem lub otrąbkami migdałów mają właściwości lecznicze i odżywcze. Wygładzają spierzchniętą i suchą skórę, pomagają w gojeniu się ran, zapobiegają nadmiernej łamliwości i rozwarstwianiu się paznokci. Peeling z zielonej herbaty (polecany dla skóry: suchej, wrażliwej) Peeling z zielonej herbaty (polecany dla skóry: suchej, wrażliwej). Składniki: 1 łyżeczka zielonej herbaty z zawartości torebki 1 łyżeczka cukru 2 łyżeczki miodu 1 łyżeczka zaparzonej zielonej herbaty Przygotowanie: Do miseczki, w której będziemy rozrabiać peeling wsypujemy zawartość torebki z zieloną herbatę oraz cukier. Dodajemy miód i 1 łyżeczkę zaparzonej zielonej herbaty(ostudzonej). Wszystko mieszamy. Następnie nakładamy na twarz, masujemy i zmywamy resztą zielonej herbaty wcześniej zaparzonej i wystudzonej. Zielona herbata jest źródłem witamin C, E, B, jak również soli mineralnych i garbników. Wzmacnia, naczynia krwionośne, wspomaga metabolizm, oraz hamuje rozwój bakterii. W ramach krótkiego przypomnienia – za pomocą peelingu usuwamy z powierzchni skóry martwe komórki naskórka. Pozwala to na głębokie oczyszczenie skóry, a masaż wykonany podczas peelingu pobudza jej mikrokrążenie. Po takim przygotowaniu w skórę łatwiej wnikną substancje aktywne zawarte w Twoim ulubionym kremie! Pamiętaj! Zbyt częste stosowanie peelingu może uszkodzić warstwę ochronną skóry, jak i spowodować jej podrażnienie i przesuszenie. Ważne! Dobieraj peeling do rodzaju i potrzeb Twojej skóry! Podobne posty Sposoby na korekcję powiek Czas zmienia strukturę skóry na powiekach, przez co stają się wiotkie i opadające. Jakie są sposoby, aby oczy wyglądały młodo. WięcejDbałość o urodę to nie tylko domena kobiet – coraz więcej mężczyzn regularnie pielęgnuje swoją twarz, skórę i ciało. Atrakcyjny wygląd jest obecnie wyznacznikiem
Wiele z nas używa na co dzień kosmetyków z drogerii, zupełnie zapominając o wspaniałych właściwościach naturalnych produktów. Dziś chcemy przypomnieć o cudownym działaniu łatwo dostępnych i tanich elementów, które znajdziemy w każdej kuchni – oliwy, miodu, ogórka i kawy. Mogą one stanowić idealne uzupełnienie naszego domowego SPA. Ich największą zaletą jest naturalność i cudowny zapach! Kawowy peeling Wielbiciele aromatycznej kawy będą zachwyceni! Peeling nada gładkości i promiennego koloru całej skórze. Wystarczy wykorzystać mieloną kawę i dodać oliwę z oliwek, która dodatkowo nawilży ciało. Ta najprostsza wersja domowego peelingu kawowego może zostać przez Was wielokrotnie zmodyfikowana. Polecamy dodanie pachnącego cynamonu, odrobinę miodu lub brązowego cukru, który wzmocni działanie peelingu. Na lśniący włosy Kuchenne półki uginają się od produktów, które pozwolą nam z sukcesem nawilżyć i wygładzić włosy. Z powodzeniem można tworzyć maseczki na bazie naturalnych produktów – oliwy z oliwek, jajka oraz miodu. Maseczka z dodatkiem żółtka jajka zapewni lśniący wygląd, natomiast regularne płukanki z rumianku dodadzą złocistych refleksów. Którą opcje wybieracie? oliwa z oliwek – działanie nawilżające miód naturalny – działanie nawilżające żółtka jaja kurzego – nawilżenie i blask (włosów) rumianek – działanie rozjaśniające (włosy blond) cytryna – rozjaśnia i wysusza (do przetłuszczających się włosów) Ogórowka świeżość Maseczka z ogórka znana jest ze swoich właściwości łagodzących, odświeżających i tonizujących. W okresie letnim, kiedy pod ręką mamy kosze pełne pachnących warzyw, korzystajmy z naturalnych dobroci. Ogórek posiada również działanie rozjaśniające – usuwa przebarwienia, pomaga w pozbyciu się podkrążonych oczu. Użyj świeżego ogórka gruntowego z dodatkiem jogurtu naturalnego. Oliwa z oliwek na paznokcie Oliwa z oliwek nawilży przesuszone skórki oraz odżywi paznokcie i dłonie. Do małego naczynia wlej kilka kropel oliwy z oliwek i dodaj odrobinę soku z cytryny (działanie rozjaśniające). Dla lepszego efektu warto podgrzać miksturę i następnie moczyć paznokcie przez ok 20 minut lub dłużej. Domowe SPA polecamy urządzać regularnie w domowym zaciszu. Skusicie się?
Opublikowano: 27 Sierpień 2018 6 domowych sposobów na zaskórniki i wągryWągry- czym są?Czy Ty też usilnie i niestety bezskutecznie próbujesz pozbyć się ciemnych kropek z okolicy nosa ? Zaskórniaki to inaczej wągry – poszerzone pory skórne wypełnione wydzieliną rogowo-łojową, która pod wpływem reakcji ze środowiskiem ciemnieje i jest powodem wielu estetycznych problemów niejednej z nas. Jak się ich pozbyć ? Czy istnieją skuteczne i bezpieczne domowe sposoby aby raz na zawsze zachować lśniącą i czystą skórę twarzy?Domowe maseczki – czy są bezpieczne a zarazem skuteczne?Popularna maseczka z miodu polega na nałożeniu jego cienkiej warstwy i pozostawieniu na około 20 minut, a następnie zmyciu letnią wodą. Należy powtarzać ją kilka razy w tygodniu. Skuteczność tej metody nie jest zadowalająca, gdyż polega jedynie na niewielkim rozjaśnieniu zaskórniaków zamiast ich usunięciu, poza tym u osób uczulonych może wywołać odczyn alergiczny, zaczerwienienie skóry i w połączeniu z solą morską zaleca się stosować w formie okrężnego masażu. Zaletą jest dodatkowy efekt peelingu, miód również ma właściwości odżywcze jednak dla osób o skórze naczyniowej zdecydowanie ta metoda jest z popularną aspiryną:Przepis na ten domowy tonik to 1,5 tabletki połączone z 50 mililitrami wody, można dodać sok z cytryny. Taką mieszanką spryskujemy twarz kilka razy dziennie. Rozświetla cerą, działa oczyszczają lecz należy go stosować z rozwagą. Coraz częściej spotyka się alergie na leki, która może wystąpić również po nałożeniu na z dodatkiem nagietka i rumianku:Powoduje rozszerzenie porów a przez to ułatwia ich oczyszczenie. Kremy nałożone po niej również dużo efektywniej się wchłaniają. Uważaj jednak jeśli masz skórę wrażliwą lub naczyniową – ten sposób zdecydowanie jej nie służy. Przy częstej saunie mogą powstać nieestetyczne trwale rozszerzone pory dlatego należy korzystać z tej metody z metody w twoim domowym zaciszu:Dzięki nowym technologiom i coraz doskonalszym urządzeniom przeznaczonym do domowego użytku można skutecznie i bezpiecznie przeciwdziałać skórnym z nich jest zestaw do mikrodermabrazji diamentowej która umożliwia mechaniczne złuszczenie zewnętrznej warstwy skórnej – naskórka. Jest skuteczna w przypadku rozszerzonych parów ale posiada również wiele innych zastosowań. Idealnie sprawdzi się w przypadku poprawy elastyczności skóry, spłycenia zmarszczek, niwelacji blizn, rozstępów oraz przebarwień. Posiada odpowiednie końcówki dzięki czemu spełnia wiele funkcji i może być stosowana na całe na zaskórniki wągry i trądzikKolejnym idealnym rozwiązaniem jest cieszący się ogromną popularnością odkurzacz do wągrów. Jest poręczny, wygodny w użyciu, posiada kilka końcówek oraz wybór programów a więc można dostosować go do każdego rodzaju cery. Można wykonać nim peeling twarzy, liftingujący masaż, głębokie oczyszczanie porów jak również odpowiednie ruchy przeciwdziałające pielęgnacjaW codziennej pielęgnacji skóry unikaj kosmetyków komedogennych oraz wysuszających z zawartością alkoholu- ten sposób na pewno pozwoli każdej cerze uniknąć nieprzyjemnego podrażnienia. Ważną kwestią jest również dokładny codzienny demakijaż oraz odpowiednie nawilżenie. Pamiętaj że gąbeczka czy pędzle do makijażu po wielokrotnym użyciu stają się siedliskiem bakterii mimo iż pozornie mogą wydawać się czyste. Należy je myć systematycznie chociażby wodą z tradycyjne sposoby mają ograniczone działanie i nie nadają się do wszystkich rodzajów cery, muszą być wykonywane często a efekty nie są zadowalające. Dzięki nowoczesnym urządzeniom możemy jednak skutecznie walczyć z wszelkimi problemami skórnymi w naszym domowym zaciszu spodziewając się rezultatów nie odbiegających od tych osiąganych w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych. Zachęcamy do zapoznania się ze specjalistycznymi urządzeniami w naszej ofercie!
Szukam prostych sposobów na piękne, wygodne, przyjemne i ciekawe życie, które nie zawsze jest łatwe. To właśnie nimi dzielę się z Czytelnikami tego bloga. Ciekawi mnie wiele spraw, mam też mnóstwo marzeń i celów do zrealizowania. Ten blog powstał po to, by dzielić się z Tobą sposobami na życie oraz rozwiązywanie trudności. W XXI wieku coraz częściej skłaniamy się ku naturze. Od kuchni, po segregację śmieci, samochody, czy kosmetyki – wszędzie towarzyszy nam duch eko. O ile jednak teraz w dużej mierze jest to efekt świadomego wyboru, dawniej takie zachowania były koniecznością. Przyjrzyjmy się zabiegom i kosmetykom naszych babć – weźmiemy pod uwagę tylko użyteczne dla zdrowia praktyki – o szkodliwości archaicznych eksperymentów urodowych podyskutujemy w przyszłości. Kobiety już wiele dekad temu chętnie decydowały się na usługi kosmetyczek. Niektóre panie odwiedzały gabinety nawet co dziesięć dni, ale normą były wizyty co dwa tygodnie. Rosło wtedy znaczenie higieny osobistej dla utrzymania dobrego wyglądu oraz rozwinęła się profilaktyka zdrowszego stylu życia. Liczne artykuły reklamowe grzmiały, że używki negatywnie wpływają nie tylko na fizjonomię, ale i na funkcjonowanie całego organizmu. Zaczęto bardziej zdawać sobie sprawę z tego, jak cenne są witaminy zawarte w warzywach i owocach, regularny sen oraz przebywanie na łonie natury. Eksperci stwierdzili zgodnie, że wysokokaloryczna i tłusta żywność ma bezpośredni związek z pogorszeniem stanu skóry. Jak dawne elegantki dbały o skórę i ją wybielały? Prym w dziedzinie pielęgnacji skóry wiódł spirytus, bądź ocet. Ocet nie cieszy się przyjemnym zapachem, więc by go zneutralizować, wpuszczano do płynu płatki róż. Kobiety z wielkim zapałem nacierały skórę tym specyfikiem. Właścicielkom piegów doradzano stosowanie soku z porzeczki. Kojarzycie pewnie filmy, w których wytworne damy poruszające się automobilami (wtedy jeszcze nie samochodami), nosiły urocze kapelusiki z woalką? Po części przydawały się one do ochrony fryzury w trakcie jazdy, lecz także osłaniały twarz przed wiatrem. Silne ujędrnienie uzyskiwano dzięki masażom, nabierającym w tamtych czasach dużej istotności. Wysoko urodzone damy unikały słońca, jak ognia – opalenizna była od XIX- do końca lat 20. XX wieku zarezerwowana wyłącznie dla tzw. „pospólstwa” – stąd wszechobecne parasolki i rękawiczki na fotografiach z tamtych czasów. W krajach orientalnych, w szczególności w Indiach, na szeroką skalę stosuje się kremy wybielające. W dawnej Polsce można było wprawdzie kupić ich europejskie ekwiwalenty, ale jeżeli któraś z pań chciała w warunkach domowych zrobić pastę wybielającą, podejmowała zaledwie parę krótkich czynności: potrzebne było wsypanie soli EPSUM, zwanej także solą angielską, do wody, wymieszanie ze sobą tych dwóch elementów, pozostawienie mikstury na skórze do chwili wyschnięcia i wreszcie, pozbycie się jej delikatną ściereczką. Masz kłopoty skórne? Zaradzi temu… kiszona kapusta i ziemniaki! Choć większość z nas docenia walory przybrązowionej słońcem skóry, a przykurzone recepty na wybielanie cery nie wydają się szczególnie atrakcyjne, inne pielęgnacyjne przepisy dawnych Polek są ponadczasowe. Kobiety stawiały na samodzielność, samowystarczalność, a także i oszczędność – nie każdą było stać na firmowe kosmetyki, musiały więc „ratować się” własnym sumptem: wspomniane już wcześniej piegi, likwidowały za pomocą ogórków szklarniowych wymieszanych z oliwą z oliwek, spirytusem oraz z gliceryną. Dzięki glicerynowemu atrybutowi, uzyskana w ten sposób maść pełniła funkcję kremu. Aby zachować natłuszczenie skóry, panie skwapliwie sięgały po oliwę z oliwek, obfitą w witaminy oraz zaopatrującą skórę w naturalny płaszcz ochronny. Dorastające dziewczęta walczyły z trądzikiem za oręż mając… kiszoną kapustę. Kiszona kapusta wykazuje bowiem właściwości odkażająco-oczyszczające. Wystarczyło ją posiekać i obłożyć sobie twarz tym wspaniałym, dermatologicznym darem natury. Młodzież często również korzystała z dobrodziejstw aspiryny: aplikowała maseczkę z rozgniecionej aspiryny i wody na miejsca dotknięte niedoskonałościami, bądź nanosiła na cerę drożdże wymieszane z mlekiem. Istniała także brutalna metoda, polegająca piciu niesmacznych, rozwodnionych drożdży, ale smarowanie nimi skóry było z pewnością nieco mniej inwazyjne. A co z najbardziej swojskim, polskim produktem i nieodłącznym komponentem naszych obiadów? I ziemniaka szanowało się w dawnych czasach. Ziemniaczane puree stanowiło skuteczne antidotum na suche dłonie, a ziemniaki w wersji surowej przyczyniały się do zniknięcia worów pod oczami, eliminując też opuchlizny i siniaki. Kiedy zaś panie zauważały pierwsze oznaki starzenia, nie biegły przerażone do kosmetyczki na botoks albo do chirurga na lifting, bo w tamtych czasach dziedziny te były jeszcze egzotyczne oraz nieznane, ale sięgały na przykład po odmładzającą, sporządzoną domowo maseczkę z mniszka lekarskiego, o nieskomplikowanym składzie i wykonaniu: należało podsuszyć kwiaty mniszka lekarskiego, wymieszać je ze śmietaną i nałożyć na skórę. Jak rysowała się wizja toników, niezmiernie dziś powszechnych? Czy możliwa jest domowa produkcja toniku? Owszem. Kobiety z entuzjazmem sięgały po tonik rumiankowy: zalewały kwiaty rumianku ciepłą wodą i tak otrzymaną, naturalnie odświeżającą substancją, obmywały twarze. Wielu z nas nie potrafi rozprawić się z poszerzonymi porami. I z tego impasu znalazły wyjście zaradne dawne Polki. Serwowały sobie między innymi ściągającą maseczkę z jajek – „dekorowały” twarz pianą ubitą z białek i…gotowe Jajka i oliwa z oliwek dla pięknych włosów i rzęs Jajko oddziałuje pożytecznie nie tylko na skórę. Polki w starszych czasach doskonale o tym wiedziały i fundowały włosom raz/dwa razy na miesiąc domową maseczkę na bazie żółtek, którą wzbogacały czasem oliwą z oliwek albo sokiem z cytryny. Dla osiągnięcia optymalnego wyniku, pozostawiały maseczkę na pół godziny, zmywając ją następnie letnią wodą. Ponieważ białko nie tylko ściąga, ale również nawilża, systematycznie stosowano maseczkę z białek. Niemniej sławną strategią w krucjacie o lśniące i gładkie włosy okazuje się maska złożona ze śmietany oraz z…tak, tak, jajek. Współcześnie możemy urozmaicić taką maseczkę rozdrobnionym bananem, który wytworzy na włosach podwójną warstwę ochronną, lecz dawne Polki dostępu do takich frykasów oczywiście nie miały. Znacie może sok z brzozy, lubiany i sprzedawany w różnych eko-sklepach i restauracjach? Napój ten promowany jest z taką intensywnością, ponieważ posiada mnóstwo witamin. Nasze babki znały zdrowotne właściwości brzozy, więc dla odżywienia włosów robiły płukanki z wody brzozowej. Zapobiegała ona wypadaniu włosów oraz zapewniała upragniony blask. Analogicznie wpływało na wygląd włosów piwo. Zauważyliście, że próżno szukać fotografii naszych babek z długimi warkoczami? W kanon ówczesnego piękna wpisywały się niegdyś raczej krótsze, schludnie obcięte włosy. Dzięki regularnym wizytom u fryzjera, włosy były mocne i wytrzymałe. Kolejny przystanek to rzęsy: czy płeć żeńska jakoś je wzmacniała? Zaznaczmy, że były one dawniej osłabiane i wyrywane poprzez używanie zalotek. Panie głęboko namyślały się nad rozwiązaniem tego problemu i mądrą odpowiedź stanowił na przykład olejek rycynowy, nakładany na rzęsy za pomocą szczoteczki. Równolegle z olejkiem rycynowym, wprowadzały do „rzęsowej kuracji” uniwersalną oliwę z oliwek. Dalej o pielęgnacji, czyli – miód na nasze usta i oliwa na paznokcie Jednym z największych atutów posągowej urody pięknych Polek były jędrne, kuszące usta. Nawet mimo czarno-białych filmów, karminowe wargi ekranowych gwiazd rzeczywiście przykuwają wzrok. Poznajmy więc parę babcinych sekretów: warto napomknąć chociażby o peelingu ust szczoteczką z naturalnego włosia. Nie dość, że zabieg ten usprawnia krążenie, to jeszcze złuszcza stary naskórek. Panie dbały o nawilżenie warg nawet podczas snu: w tym celu, przed pójściem spać pokrywały usta miodem. Zaobserwujcie, że spora ilość modnych pomadek ochronnych wyposażona jest w miód właśnie. Dla nawilżenia w ciągu dnia, panie chętniej korzystały z olejku migdałowego. W temacie zdrowych mocnych paznokci, nasze babcie także zasługują na miano ekspertek. Niewątpliwą zwyciężczynią w kategorii dbania o urodę paznokci okazuje się…werble proszę… odżywka z oliwy z oliwek! Dla szybszych rezultatów, lepiej ją podgrzać i zapewnić dłoniom około dwudziestominutową oliwkową kąpiel. Z oliwką można dodatkowo zmiksować żółtko jajka i kilka kropel cytryny, jeśli chce się wybielić paznokcie. Nie zapomnijmy, że by utrzymać ciało w znakomitej kondycji, kluczowa jest również odpowiednia dieta. Panie jadły imponującą gamę potraw bogatych w wapń oraz cynk, stąd ich paznokcie zyskiwały na sile i nie łamały się. Obietnica zdrowia i urody w każdej lodówce Na zwieńczenie urodowej podróży, nasuwa się jeden wniosek: dawniej znacznie łatwiej dbało się o wygląd niż obecnie, a składniki używane do produkcji naturalnych kosmetyków, dostępne były w każdej lodówce. Także i dzisiaj mamy szansę powielania pozytywnych, pielęgnacyjnych wzorców. Nie musimy wydawać fortuny na poprawianie i dopracowywanie dobrego wyglądu – wystarczy świadoma, konsekwentna profilaktyka i odrobina kreatywności. Śledząc urodowe rytuały naszych poprzedniczek, zaskakuje nas genialność na pozór pospolitych rzeczy oraz odczuwamy podziw dla elastyczności dawnych Polek i ich niezależności. Piękno było na wyciągnięcie ręki każdej kobiety, bez względu na wiek, czy status społeczny. Dzięki bliskiemu kontaktowi z naturą, panie olśniewały świeżością oraz autentycznym urokiem. Wspaniałe jest to, że wciąż możemy czerpać inspirację od tych bezpretensjonalnych i niezwykle zmysłowych elegantek. Ekologiczna chemia Kadzidełka Herbaty CoD3Du9.