Padaczka jest chorobą neurologiczną, na którą cierpią zarówno dzieci, jak i dorośli. Dobór odpowiedniej terapii pozwala kontrolować jej przebieg i umożliwia pacjentom normalne życie. Dlaczego chorujemy na padaczkę? Jak się zachować, gdy osoba w naszym otoczeniu przechodzi właśnie atak? Strona główna Psychologia Zdrowie psychiczne Objawy abstynencyjne po odstawieniu narkotyków: opioidów, amfetaminy, kokainy, marihuany Objawy zespołu abstynencyjnego (odstawiennego) po narkotykach dotyczą głównie układu nerwowego i układu krążenia. Ich nasilenie zależy od dawek narkotyku przyjmowanych w ostatnich kilku tygodniach, dróg jego podania oraz stanu zdrowia osoby uzależnionej. Sprawdź, jakie objawy abstynencyjne daje odstawienie heroiny, amfetaminy, kokainy i marihuany. Spis treściObjawy odstawienia narkotyków – od czego zależy ich nasilenie?Objawy odstawienia opioidówObjawy odstawienia amfetaminyObjawy odstawienia kokainyObjawy odstawienia marihuany Zespół abstynencyjny pojawia się wskutek zmniejszenia dawki dobowej narkotyku lub jego całkowitego odstawienia. Powoduje to zmniejszenie stężenia substancji psychoaktywnej we krwi, na co organizm reaguje bardzo gwałtownie. Zaburzone zostaje funkcjonowanie układu krążenia, układu nerwowego i trawiennego. Odstawienie narkotyku odbija się również na psychice – pojawia się trudna do opanowania chęć sięgnięcia po używkę, czyli głód narkotykowy. Stan taki utrzymuje się przez kilka dni, przy czym maksymalne natężenie przypada na 3-4 dzień odwyku. Czym grozi zażywanie heroiny, kodeiny lub morfiny? Objawy odstawienia narkotyków – od czego zależy ich nasilenie? Natężenie objawów w przebiegu zespołu abstynencyjnego po narkotykach zależy od kilku czynników: rodzaju zażywanej substancji – najostrzejszy przebieg ma zespół odstawienia opioidów, mniej niebezpieczne objawy odstawienne daje marihuana (jest tak jednak tylko w teorii, ponieważ istotne znacznie mają też czynniki wymienione poniżej); czasu przyjmowania narkotyku – u narkomana z kilkuletnim stażem nagła przerwa w zażywaniu substancji psychoaktywnej wywoła bardziej dotkliwe objawy niż u osoby, która sięgnęła po narkotyk kilka razy; dawek narkotyku przyjmowanych w ostatnich kilku tygodniach przed odstawieniem – im większe dawki, tym odwyk ma gwałtowniejszy, bardziej bolesny przebieg; stanu zdrowia fizycznego i psychicznego osoby uzależnionej. Objawy odstawienia opioidów Opioidy to pochodne opium – kodeina, heroina. Ich odstawienie daje najcięższe skutki uboczne, zwłaszcza jeśli poprzedzone było długim ciągiem narkotycznym. Są wyjątkowo nieprzyjemne i trudne do zniesienia. Pierwsze symptomy głodu narkotykowego po opioidach pojawiają się po 8-12 godzinach od ostatniej dawki. Trwają 7-10 dni, a ich największe nasilenie przypada na 3-4 dzień. W przebiegu zespołu odstawienia opioidów można wyróżnić dwie fazy: faza ostra – trwa 5-10 dni i przypomina objawy grypy. Obejmuje takie objawy jak: bardzo silna chęć sięgnięcia po narkotyk, łzawienie, katar, wzmożona potliwość, gęsia skórka, dreszcze, świąd, ziewanie, kichanie, ślinotok, rozszerzone źrenice, bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunka, bóle mięśni, stawów, kości, zwiększone ciśnienie krwi, bezsenność, niepokój, drażliwość i napady złości. Po ustąpieniu najbardziej gwałtownych objawów, następuje faza późna trwająca przez kolejne 26-30 tygodni. Objawia się ona: niskim ciśnieniem krwi, obniżoną częstością akcji serca, zmniejszoną temperaturą ciała, rozszerzonymi źrenicami, bezsennością, niepokojem. Oprócz tego, nadal występuje bardzo silna chęć zażycia narkotyku. Sięgnięcie po kolejną dawkę od razu wywołuje kolejne uzależnienie. Skutki uboczne odstawienia heroiny są bardzo dotkliwe - w ich łagodzeniu pomaga terapia metadonem. Jest to syntetyczny opioid, który podaje się osobom uzależnionym zamiast heroiny. Metadon nie wywołuje efektów euforycznych, a jednocześnie znosi objawy abstynencyjne, dzięki czemu pacjent może normalnie funkcjonować bez konieczności zażywania narkotyku. Czytaj też: Metadon - jak działa? Jak wygląda terapia metadonowa? Objawy odstawienia amfetaminy Objawy abstynencyjne po odstawieniu amfetaminy pojawiają się do 12 godzin od zażycia ostatniej dawki narkotyku. Nie mają tak nagłego charakteru jak w przypadku opioidów, gdyż metabolizm amfetaminy w organizmie przebiega stosunkowo powoli. Dotyczą przede wszystkim sfery psychicznej - ponieważ amfetamina działa silnie pobudzająco, ograniczenie spożycia narkotyku wywołuje apatię i sprzyja stanom depresyjnym. Najczęstsze objawy odstawienne po amfetaminie to: przygnębienie, anhedonia – stan głębokiej apatii, niemożności cieszenia się z czegokolwiek, małomówność, depresja, myśli samobójcze, niepokój, drażliwość, zmęczenie, nadmierna senność (sen może trwać nawet do 48 godzin), bóle głowy, wzmożone łaknienie, obniżenie napięcia mięśniowego. Nasilenie skutków ubocznych jest największe w pierwszych 2-3 dniach odwyku, po czym objawy stopniowo zanikają. Objawy odstawienia kokainy Zespół abstynencyjny po odstawieniu kokainy ma podobny przebieg jak w przypadku amfetaminy. Narkotyk ten działa euforycznie i pobudza psychoruchowo, dlatego jego odstawienie daje skutek odwrotny – zmniejszenie napędu psychoruchowego. Objawy abstynencyjne po kokainie to: przygnębienie, anhedonia, depresja, wewnętrzny niepokój, letarg lub zmęczenie, zaburzenia orientacji, myśli samobójcze, rozdrażnienie i skłonność do irytacji, zwiększony apetyt, bezsenność lub nadmierna senność. Jeśli zespołowi abstynencyjnemu towarzyszą stany majaczeniowe i depresyjne, istnieje zwiększone ryzyko prób samobójczych. W przypadku odstawienia mieszanki narkotykowej (tzw. dopalacza), trudniej przewidzieć, jakie następstwa będzie miał zespół abstynencyjny. Takie używki mogą zawierać wiele rodzajów substancji psychoaktywnych, zarówno naturalnych kannabinoidów, jak i toksycznych środków, które mają spotęgować efekt oddziaływania narkotyku. Wówczas zespół abstynencyjny może obejmować objawy charakterystyczne dla różnych substancji psychoaktywnych. Objawy odstawienia marihuany Marihuana ma mniejszy potencjał uzależniający niż „twarde” narkotyki takie jak heroina, kokaina czy amfetamina, ale jej odstawienie również wywołuje objawy abstynencyjne. Są one na ogół łagodniejsze i dotyczą głównie sfery psychicznej, jednak dużo zależy od przyjmowanych dawek. Osoba, która przed odstawieniem paliła marihuanę codziennie lub co kilka dni, będzie miała bardziej nasilone skutki uboczne – zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Z kolei osoby, które sięgają po tę używkę okazjonalnie, co kilka tygodni lub miesięcy mogą w ogóle nie odczuwać objawów abstynencyjnych. Skutki uboczne pojawiają się po 2-3 dniach od spożycia ostatniej dawki marihuany. Najczęściej obejmują one: odczuwanie głodu substancji i chęć bycia pod jej wpływem, niepokój, zaburzenia lękowe, drażliwość, obniżony nastrój, zmniejszenie apetytu, senność lub bezsenność. Rzadziej, po zaprzestaniu spożywania większych dawek, mogą pojawić się: zwiększona potliwość, drgawki, przyspieszony puls, nudności, wymioty, biegunka, depresja. Czy można przedawkować marihuanę? Więcej z działu Zdrowie psychiczne
Jak uczyć dzieci dokonywania wyboru. Jakie mogą być negatywne czynniki oddziaływania, które mogą wpływać na dziecko. Dlaczego młodzież ucieka od problemów zewnętrznych i wewnętrznych w świat narkotyków. Fazy uzależnienia i ich charakterystyka: eksperymentowanie, poszukiwanie narkotycznych wrażeń, uzależnienie od doznań po
data publikacji: 11:44, data aktualizacji: 14:24 ten tekst przeczytasz w 8 minut Ludzie po narkozie czasami całymi tygodniami wykazują dziwne objawy: jedni wpadają w szał, inni bredzą, mają huśtawkę nastroju. Takie "delirium" dotyka przede wszystkim dzieci i wciąż stanowi zagadkę dla lekarzy. Morganka / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online "Zwykła" operacja Ktoś inny Mowa bez słów Skąd to się bierze? Co dalej? Z perspektywy czasu domyślam się, jak to musi być, kiedy w głowie wszystko się rozpada i człowiek patrzy śmierci w oczy. Szaleństwo, panika, przerażenie. Teraz wiem także, że zwykle to mija – przynajmniej u dzieci. Że to, co spotyka niektórych ludzi po operacji, nosi nazwę "delirium". Oraz że trzeba pilnie edukować ludzi w tym zakresie: pracowników szpitali, ale i nas samych. "Zwykła" operacja Mój syn miał pękniętą czaszkę. Został uśpiony, zaintubowany i poddany operacji. Wyglądał spokojnie. Tylko ta zabandażowana i spuchnięta głowa. – Jutro rano go wybudzimy – powiedzieli lekarze po czterech dniach na oddziale intensywnej terapii. W drodze do sali ordynator wziął mnie na stronę i powiedział: "Kiedy się obudzi, nie będzie to wyglądało jak w serialach, że otworzy oczy i wszystko będzie w porządku. Należy się przygotować na przemijające zaburzenia psychotyczne". Nie pamiętam, czy dopytałam wówczas, co to dokładnie oznacza. Usiadłam przy synu. Miał unieruchomione ręce. "Żeby się nie wyrywał" – wyjaśnił lekarz. Dziecko zaczęło wracać do przytomności, mrużyło oczy. Miał wtedy siedem lat. Jeszcze nigdy nie był w szpitalu. Przed nim stali obcy ludzie w kitlach i spoglądali na niego z góry. Popatrzył na swoje ciało, wszędzie jakieś rurki. Chciał sprawdzić ręką, co ma na głowie. Powstrzymałam go, pogłaskałam i powiedziałam: "Miałeś wypadek samochodowy, masz ranną główkę, jesteś w szpitalu i spałeś przed cztery dni". Jego ciało napięło się, a pierwsze zdanie brzmiało: "Chcę być człowiekiem!". A potem: "Chcę do domu, do mamy!". Agresywnie wysuwał dolną wargę. "Puśćcie mnie!". Wszyscy patrzyli, jakby byli w szoku. Tuliłam syna i mówiłam: "Jestem tu, nie ma się czego bać, wszystko będzie dobrze". Nagle szarpnął głową i krzyknął: "Uważaj, z tyłu coś idzie, uważaj, zaraz uderzy, to tornado!". Ktoś inny Zupełnie, jakby jego dusza utknęła w momencie wypadku, jakby musiała go dopiero dogonić. Szalała. Lekarz uważał, że to "jakby był na odwyku". Po tym, jak jego czaszka pękła, została otwarta przez chirurgów, a górna część twarzy złożona od nowa podczas siedmiogodzinnej operacji, przez niewielki organizm przepłynęła ogromna ilość leków. O tak głębokiej narkozie anestezjolodzy mówią "burst supression" – wiem o tym, ponieważ pytałam pediatrów i naukowców. Tych kilku, którzy znają się choć trochę na zjawisku delirium – a badania nad nim zaczęły się dopiero niedawno – uważają, że środki używane do stłumienia świadomości nie wpływają dobrze na mózg. Mój syn się nakręcał. Wrzeszczał. A potem popadał w apatię. Po czym następował głęboki smutek. I znowu to coś, co widział nadchodzące z tyłu – wyrywał się i krzyczał. Śpiewałam mu kołysanki, co normalnie go uspokajało. Nie odstępowałam go na krok. Ciągle nawracały ataki gniewu z agresywnie wysuniętym podbródkiem. Po 10 godzinach zaczęłam się go bać. Lekarze i pielęgniarki byli bezradni. Koniec końców podali mu środek uspokajający. Dziś wiem, że benzodiazepiny mogą wywołać delirium – podobnie jak 70 innych przyczyn. Amerykańscy lekarze wymyślili dla nich akronim: I WATCH DEATH. Każda z liter oznacza potencjalny czynnik mogący wyzwolić delirium: I jak Infekcja (na przykład zapalenie opon mózgowych albo zapalenie płuc), T jak Trauma (uraz głowy), D jak Deficyt, niedobór (witamin albo protein) aż do H – Heavy Metals, czyli metale ciężkie (arsen, ołów, rtęć). Następnego dnia syn przestał krzyczeć. Leżał w łóżku i wpatrywał się w nicość z całkowicie pustym wyrazem twarzy. Nie reagował na żadne moje żarty. To ten bezruch drugiego dnia sprawił, że zaczęłam popadać w zwątpienie. Czy ma uszkodzenia mózgu? Zostanie już taki na zawsze? Tymczasem około trzeciego dnia wrócił do nas – podobnie jak wiele dzieci, które wybudzone po zabiegu operacyjnym wpadają na dzień-dwa w stan splątania, szału albo apatii. Mowa bez słów Kilka dni po wypadku czytałam książkę ”Mowa bez słów” terapeuty Petera Levine’a. Pisze on, że trauma jest urazem psychicznym wywołanym przez paraliżujące przerażenie oraz poczucie bezradności i straty. Aby ją pokonać, człowiek potrzebuje między innymi przewodnika, który będzie go traktował jak równego sobie. W 2012 roku, kiedy doszło do opisywanego wypadku, nie było żadnej literatury o ostrych przemijających zaburzeniach psychotycznych. Udało mi się wyszukać w Google, że to rodzaj psychozy, i zarzuciłam temat. Wróciłam do niego dopiero wtedy, gdy mój ojciec po operacji popadł w trwające tygodniami stany lękowe i bezsenność. Awanturował się, wpadał w hiperwentylację, przewrócił się i zranił w głowę. Wówczas zaczęłam szukać odpowiedzi. Naukowcy tacy jak Claudia Spies – profesor anestezjologii w berlińskim szpitalu Charité, badająca zjawisko delirium – przypuszczają, że cierpi na nie od 30 do 80 proc. pacjentów po operacji lub leczeniu na OIOM-ie. – Jest to najbardziej rozpowszechnione, najpoważniejsze i najmniej znane z zaburzeń funkcji narządów – mówi Spies. Narządem, o którym mowa jest mózg. W przypadku niemowląt odsetek zapadalności po leczeniu na OIOM-ie wynosi aż 85 proc. Najbardziej podatni wydają się ludzie bardzo mali albo bardzo starzy, ponieważ rosnący lub starzejący się mózg wykazuje z medycznego punktu widzenia pewne podobieństwa: zmienia się, a przez to jest bardzo wrażliwy. Skąd to się bierze? Delirium nie wywołują jedynie ciężkie operacje, czasami wystarcza wycięcie migdałków. I nie ma znaczenia, jak mówi pediatra Jochen Meyburg, czy dziecko miało operowaną głowę, czy cokolwiek innego. Czynnikami ryzyka są: wiek, głębokość i długość trwania narkozy oraz infekcja. Delirium nie jest więc tylko dziwacznym stanem, zauważanym przez krewnych i pielęgniarki, kiedy nadmiernie pobudzony pacjent awanturuje się, wyrywa kroplówkę albo – przeciwnie – apatycznie wpatruje się w dal. Jak mówi amerykański badacz Wes Ely, nie można czekać aż ”samo przejdzie”. W cięższych przypadkach musi wkroczyć medycyna. A co właściwie, pytam Claudii Spies, dzieje się w mózgu? Narząd ten składa się z komórek i połączeń nerwowych, przez które przepływają fale elektryczne. Przenoszone są z jednej komórki nerwowej na drugą przy pomocy substancji semiochemicznych. Pulsowanie impulsów elektrycznych to – można by powiedzieć – język mózgu. Pulsowanie to życie, bo kiedy fale przestają drgać, następuje śmierć. Z badania EEG Spies potrafi wyczytać, że podczas delirium w drodze z międzymózgowia do płata czołowego przepływy te jakby wypadają z torów. Nawet w antyku musiano odbierać to podobnie, ponieważ po łacinie ”De lira ire” oznacza ”wypaść z bruzdy”. Wedle jednej z hipotez do delirium dochodzi, kiedy określone neuroprzekaźniki, jak acetylocholina, nie działają właściwie. Przyczyniać mogą się do tego procesy zapalne powstające w organizmie. Czynniki wzrostu przedostają się z krwi do mózgu, co aktywuje fagocyty, które z kolei niszczą komórki nerwowe. Tak czy inaczej, proces myślenia zostaje zaburzony, a nerwy starają się jak szalone połączyć ze sobą różne rzeczy. Pojawiają się halucynacje, podobne do sennych koszmarów, albo maligny. – Człowiek traci orientację – wyjaśnia Claudia Spies. Orientację w przestrzeni, w czasie, w samym sobie. Naukowcy obawiają się, że może to mieć trwałe konsekwencje. Przeprowadza się coraz więcej badań na ten temat, z których wynika na przykład, że jedna trzecia pacjentów, którzy jako dzieci często poddawani byli narkozie, mają potem obniżone IQ – być może na skutek bliznowacenia mózgu – przy czym związek z ewentualnym delirium nie jest tu jasny. Co dalej? Z faktu, że tak wiele dzieci cierpi na delirium, zdano sobie sprawę dopiero niedawno. Najnowsze badanie przeprowadzone w Nowym Jorku wskazuje na związek pomiędzy nieleczonym delirium a śmiertelnością ciężko chorych dzieci w szpitalu. Z kolei pediatra Jochen Meyburg, który od lat obserwuje przypadki delirium w klinice uniwersyteckiej w Heidelbergu, nie zauważył u żadnego ze swoich małych pacjentów istotnych zmian neurologicznych w rok po wystąpieniu ataku. Nie ma tabletki na delirium. Można jedynie próbować albo go uniknąć, albo opanować zmniejszając dawki narkozy, usypiając na krócej, podając mniej środków uspokajających, ewentualnie podając określone leki psychotropowe, a także stosując testy szybkiego rozpoznania, takie jak CAPD. Dzięki temu testowi zadając osiem pytań, możemy ustalić w ciągu paru minut, czy u niemowlaka lub dziecka dochodzi do delirium. Czy dziecko jest nerwowe i grzebie przy wszystkim? A może apatyczne i wycofane? Meyburg diagnozuje delirium u trzech czwartych niemowląt na OIOM-ie pediatrycznym. Zagrożenie spada wraz z wiekiem, ale nigdy nie znika całkowicie. – Jeśli dziecko przez dwa tygodnie znajdowało się w stanie sedacji, przy wybudzeniu występuje bardzo wysokie ryzyko delirium – mówi pediatra. Przy czym często nikt nie jest na nie przygotowany – ani personel szpitala, ani rodzina. Dzięki współczesnej medycynie coraz więcej osób przeżywa wypadki i choroby, za sprawą, których dawniej nie tylko stanęliby na granicy śmierci, ale ją przekroczyli. W ten sposób człowiek wychodzi ze stanu, z jakim nie potrafi sobie poradzić. Niektórzy lekarze i pielęgniarki unikają ostrzegania pacjentów o potencjalnym delirium – ze strachu, że przytłoczą tym krewnych, oraz ponieważ nawet w najlepiej wyposażonych szpitalach, z ich presją na cięcie kosztów, brakuje często czasu i gotowości, by stosownie zająć się ludźmi po traumie. – Pomaga wszystko, co daje dziecku stały punkt odniesienia – mówi Meyburg. Czyli rzeczy, które rodzice, a także personel medyczny, często robią instynktownie: trzymanie się ustalonego rytmu dnia i nocy, stworzenie swojskiego otoczenia dzięki przytulankom, zdjęciom czy kocykowi o znanym zapachu, uspokajająca muzyka, ciepłe światło, zostanie z dzieckiem, czytanie mu, śpiewanie, głaskanie, podtrzymywanie go na duchu, uspokajanie. Nie jesteś sam. To nie statek kosmiczny ani więzienie, tylko szpital, z ludźmi, którzy mają czas, by poświęcić ci uwagę. Doktor Meyburg radzi rodzicom, pacjentom i krewnym, by temat delirium poruszać jeszcze przed leczeniem – z lekarzem, z pacjentem i jego rodziną, by złagodzić strach. Rodzicom pomaga, jeśli to przy nich trzy razy dziennie przeprowadza się test CAPD, dzięki czemu zobaczą, że delirium jest w odwrocie, oraz jeśli przynajmniej poinformuje się ich, że trwają badania nad tym zjawiskiem. Moje dziecko i mój ojciec mieli szczęście. Czują się dobrze. Syn niczego nie pamięta. Tylko drzewa za szpitalnym oknem, zielone jak w ogrodzie dziadków, do którego jechał w chwili, kiedy spojrzał śmierci w oczy. narkoza operacja Jak zachowuje się ludzki mózg po narkozie lub głębokim śnie? Nie włącza się od razu Uśpienie mózgu podczas głębokiego znieczulenia sprawia, że po przebudzeniu nie od razu uruchamiają się wszystkie jego funkcje. Amerykańscy naukowcy przeprowadzili... Beata Michalik Laserowa korekcja wzroku - znieczulenie. Czy pacjentowi można podać narkozę? Zabieg laserowej korekcji wzroku to szybka procedura, którą przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym. Nie ma potrzeby podawania narkozy, która stanowiłaby dla... Marlena Kostyńska Operacja mózgu bez narkozy Kobieta jest w zaawansowanej ciąży, ma otwartą czaszkę, jest przytomna i na głos odlicza dni tygodnia... W tym czasie chirurg usuwa z jej mózgu guz. Taką właśnie... Halina Pilonis | Onet. Lekarka czuła, że umiera. Wydarzyło się coś niespodziewanego Dla wielu ludzi doświadczenia z pogranicza śmierci są faktem. Zresztą, takie zdarzenia od wielu lat badane są przez naukowców, a wyniki wcale ich nie... Agnieszka Mazur-Puchała Pani Beata ze Świecia wybudziła się w trakcie operacji. Przeżyła traumę "Czułam się jak zamknięta w trumnie" - wspomina pani Beata w rozmowie z TVN 24. Kobieta przez 30 minut była operowana w stanie pełnej świadomości, jednak nie... Agnieszka Mazur-Puchała Resekcja żołądka - metody, wskazania, dieta po resekcji żołądka Resekcja żołądka (gastrektomia) jest chirurgicznym usunięciem tego narządu, którą wykonuje się w efekcie pewnych chorób oraz bardzo dużej otyłości. Operacja może... Sedacja – co to takiego? Termin sedacja to nic innego jak po prostu uspokojenie, czyli różnego rodzaju działania na układ nerwowy mające obniżyć jego aktywność. Pojęcie uspokojenia jest... 22 poziom zaufania. Napad padaczkowy ma oczywiście wpływ na mózgowie, głównie zwiększając ryzyko niedotlenienia mózgu związanego z zaburzeniem oddychania połączonego ze wzmożonym wysiłkiem fizycznym w takcie napadu. Czym napad jest dłuższy, jeśli jest uogólniony i do tego jeśli występują w jego trakcie więcej zaburzeń
Uszkodzenia mózgu przez narkotyki DEFICYT OBJĘTOŚCIOWY W MÓZGU W UZALEŻNIENIU W nowym badaniu zbadano szkodliwe skutki uzależnienia od narkotyków i alkoholu w przedniej części kory mózgowej. Narkotyki i alkohol działają szkodliwie na objętość przednich płatów kory mózgowej, a dodatkowo narkomania zwiększa ryzyko wystąpienia wirusa zapalenia wątroby typu C (HCV), poinformowano w opublikowanych badaniach JAMA Psychiatry. Uszkodzenia istoty białej mózgu Dr. Edith V. Sullivan z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii wraz z kolegami badała korowe wielkości deficytów (kurczenie się obszarów kory mózgu – substancji białej) przy pomocy 826 strukturalnych obrazów rezonansu magnetycznego, w tym celu porównano zdjęcia 222 osób uzależnionych ze zdrowymi. Naukowcy odkryli, że uczestnicy uzależnieni wykazują deficyt objętości w korze czołowej, skroniowej, ciemieniowej i potylicznej. Deficyty były widoczne w podregionach niezależne od płci. Istota biała mózgu Substancja biała lub istota biała to obok substancji szarej (tzw. "szarych kómórek") podstawowy składnik mózgu. Składa się m. in. z fosfolipidów czyli pochodnych tłuszczów, dlatego ma kolor biały. Substancje psychoaktywne np. alkohol, narkotyki mają właściwości rozpuszczające tłuszcze. W wyniku tych właściwości uszkadzają one istotę białą czyli część kory mózgowej w wyniku czego zmniejsza się masa mózgu, a na to miejsce pojawia się nadmiar płynu mózgowo-rdzeniowego. Substancja biała dpowiada za procesy uczenia się czyli inteligencję, w płatach czołowych jej ilość decyduje o kontroli zachowań i myśleniu logiczno-racjonalnym. Niedobór tkanki białej może odgrywać rolę w zaburzeniach psychicznych, zachowania i spadku ilorazu inteligencji. BADANIA WYKAZAŁY PRZYSPIESZONE STARZENIE SIĘ MÓZGU W przodomózgowiu i śródmózgowiu nastąpiło przyspieszone starzenie, niestety nie można tych uszkodzeń przypisać do ilości np. spożytego alkoholu, która była wyższa u młodszych uczestników z alkoholizmem niż u starszych alkoholików. Narkotyki skutki uboczne KOKAINA I OPIATY ZWIĘKSZAJĄ USZKODZENIE MÓZGU Mniejsze przednie objętości obserwowano w grupie alkoholu z dodatkiem kokainy i alkoholu oraz opiatów w porównaniu z uczestnikami grup alkoholowych bez uzależnienia od opiatów i kokainy. WIRUSOWE ZAPALENIE WĄTROBY TYPU C Większe uszkodzenia mózgu w deficycie objętościowym obserwowano u uczestników z zakażeniem HCV w płatach: czołowych, skroniowych, ciemieniowych i potylicznych. Jednakże u niezainfekowanych uczestników z alkoholizmem całkowite defekty objętości mózgu były nadal obecne w porównaniu do grupy z rozpoznaną diagnozą HCV. Uszkodzenia organiczne mózgu Naukowcy uważają, że interakcje „wiek, a alkohol” są wyraźnie widoczne jako uszkodzenia mózgu w korze czołowej, w podeszłym wieku i zwiększają ryzyko związane ze zwyrodnieniem neuronów, nawet jeśli nadużywanie alkoholu rozpoczyna się dopiero w późniejszym okresie życia.
Już w 1987 roku powstała kampania antynarkotykowa “To jest Twój mózg po narkotykach“, która porównała wrzucenie jajka na patelnie do mózgu pod wpływem narkotyków. Ale naukowcy z Kings College w Wielkiej Brytanii stworzyli wizualizację aktywności w normalnym mózgu (z lewej strony) i aktywności mózgu osoby, która jest pod
Narkoza - jak wpływa na organizm? Jakie ma skutki uboczne? Zdjęcie: iStockphoto,com Opublikowano: 13:10Aktualizacja: 14:57 Narkoza – czy trzeba się jej obawiać? To zrozumiałe, jeśli stresujesz się, gdy zbliża się termin zaplanowanej operacji i będziesz poddana znieczuleniu ogólnemu. Rozmyślasz, jak podane środki wpłyną na twój organizm. Zastanawiasz się, jakie narkoza może mieć skutki uboczne, jakie ryzyko powikłań wiąże się ze znieczuleniem. Ten artykuł pomoże odpowiedzieć na pytania, które pojawiają się u pacjentów przed narkozą. Z lekarzem anestezjologiem, Anną Kociszewską-Bald rozmawiamy o przygotowaniu do znieczulenia, o tym, jak przebiega leczenie pod narkozą oraz jak wygląda i ile trwa wybudzanie z narkozy. Urszula Gruszka: Przed nami operacja. Czy możemy samodzielnie wybrać rodzaj znieczulenia, czy decyzja leży po stronie lekarza? Anna Kociszewska-Bald: Główna zasada znieczulenia mówi, że zawsze wybieramy takie postępowanie, by zapewnić choremu możliwie największe bezpieczeństwo. W przypadku drobnych zabiegów, niekiedy wystarczające może okazać się znieczulenie miejscowe. Wykonują je chirurdzy bądź stomatolodzy. W przypadku dużych operacji niezbędny jest lekarz anestezjolog. Przeprowadza on dokładny wywiad z pacjentem, analizuje wyniki badań dodatkowych. Na tej podstawie ocenia ryzyko wystąpienia powikłań. Na to jakie znieczulenie zaproponuje pacjentowi ma wpływ wiele czynników. Nie tylko te związane ze stanem zdrowia pacjenta, ale również związane z samą operacją. Znaczenie mają: rozległość zabiegu, czas jego trwania, okolica w jakiej operował będzie chirurg, a także pozycja w jakiej pacjent będzie ułożony podczas operacji. Kiedy pacjent ma pierwszy kontakt z anestezjologiem? Pierwszy kontakt pacjenta z anestezjologiem ma miejsce w poradni anestezjologicznej lub 24 godziny przed planową operacją. Jest wówczas czas, aby omówić z pacjentem dostępne opcje znieczulenia i poznać jego preferencje. Niektórzy pacjenci mówią: „pani doktor ja wiem, że to mały zabieg, ale bardzo się boję, nie chcę nic słyszeć podczas operacji, poproszę narkozę” . Tłumaczę wtedy cierpliwie, że możemy zapewnić zniesienie lęku i wywołać płytki sen, bez konieczności wykonywania pełnej narkozy. Zawsze na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo pacjenta, ale jego komfort podczas zabiegu jest równie ważny. Na wizycie przedoperacyjnej zawsze przedstawiam zalety i wady każdego znieczulenia. Omawiam potencjalne powikłania i ryzyko jakie niesie każda metoda znieczulenia. Pacjent musi wyrazić świadomą zgodę na proponowany sposób postępowania. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Energia Vigor Up! Fast o smaku pomarańczowym, 20 tabletek musujących 24,90 zł Odporność Naturell Ester-C® PLUS 100 tabletek 57,00 zł Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw suplementów, 30 saszetek 99,00 zł Odporność, Beauty Naturell Cynk Organiczny + C, 100 tabletek 12,99 zł Odporność WIMIN Twój mikrobiom, 30 kaps. 79,00 zł Zawsze na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo pacjenta, ale jego komfort podczas zabiegu jest równie ważny Czym jest narkoza? Narkozą pacjenci powszechnie nazywają znieczulenie ogólne. Jest to taki rodzaj znieczulenia, w którym wywołujemy u pacjenta utratę świadomości, sen, niepamięć okoliczności zabiegu. Znosimy reakcję na bodźce zewnętrzne, np. ból, dotyk, oraz reakcje odruchowe. Wywołujemy również zwiotczenie mięśni. Co poza narkozą? Jakie są inne rodzaje znieczulenia? Poza znieczuleniem ogólnym możemy mówić również o znieczuleniu regionalnym. Polega ono na blokowaniu przewodnictwa nerwowego w określonych okolicach ciała. Podczas tego znieczulenia pacjent może pozostać świadomy. Nie będzie natomiast odczuwał bólu. Niewątpliwą zaletą tego rodzaju znieczulenia jest wysokie bezpieczeństwo i małe ryzyko powikłań. Wyróżnia się również blokady centralne, czyli znieczulenia, w których lek znieczulający podajemy do przestrzeni zewnątrzoponowej (znieczulenie zewnątrzoponowe) lub do płynu mózgowo-rdzeniowego (znieczulenie podpajęczynówkowe). Tego rodzaju znieczulenia często stosujemy w położnictwie, ale nie tylko. Pacjent śpi. A jak wygląda narkoza z punktu widzenia anestezjologa? Podczas pełnej narkozy pacjent nie jest w stanie oddychać samodzielnie. Robi to za niego anestezjolog. Zabezpiecza drogi oddechowe specjalistycznym sprzętem. Następnie podłącza aparat do znieczulenia. Zespół anestezjologiczny dba, aby pacjent głęboko spał podczas całej operacji. Po jej zakończeniu wybudza się pacjenta. Ocenia powrót świadomości pacjenta oraz jego zapotrzebowanie na środki przeciwbólowe. Pacjent pozostaje jeszcze przez godzinę pod opieką zespołu anestezjologicznego na sali wybudzeń. Kiedy uznamy, ze jego stan jest stabilny, wraca na oddział. Kiedy lekarz psychiatra staje się niezbędny w leczeniu bólu?Ból przewlekły to nie tylko doznanie fizyczne, ale i… Gepostet von Leczenie BÓLU – lekarz Anna Kociszewska-Bald anestezjolog am Freitag, 10. Mai 2019 „Moje ciało po narkozie”, czyli co może dziać się z moim ciałem? Do częstych objawów występujących po narkozie należą: senność, bóle i zawroty głowy, chrypka, ból gardła, nudności i wymioty. Dzięki nowoczesnym metodom znieczulenia ciężkie powikłania zdarzają się niezwykle rzadko. Czy są jakieś przeciwwskazania do znieczulenia pacjenta? Znieczulenie można wykonać u każdej osoby. W niektórych przypadkach gdy ryzyko może być bardzo wysokie, odraczamy zabieg. Staramy się zniwelować to ryzyko, np. modyfikując stosowane leczenie, pogłębiając diagnostykę. Pacjent powinien przystępować do znieczulenia w najlepszej możliwej kondycji jaką może uzyskać. Sytuacja komplikuje się w przypadku zabiegów pilnych, kiedy nie mamy już czasu. Operacja musi odbyć się wtedy jak najszybciej. Wtedy zazwyczaj wykonujemy pełną narkozę. Jest to bezpieczne? Czy pacjent może odmówić znieczulenia? Każde znieczulenie niesie ze sobą pewne ryzyko. Ważne jednak, żeby pamiętać, że nad jego przebiegiem przez cały czas czuwa wysoko wykwalifikowany zespół (lekarz anestezjolog i pielęgniarka). Monitorują pacjenta cały czas i zapewniają bezpieczeństwo znieczulenia. Pacjent musi wyrazić zgodę na proponowany rodzaj znieczulenia. Warto zaznaczyć, że w przypadku dzieci zgodę tą wyrażają rodzice. U osób między 16-18 rokiem życia mamy do czynienia z tzw. podwójna zgodą, czyli rodzica i dziecka. A w jaki sposób należy przygotować się do zabiegu? Przed zabiegiem (jeśli to możliwe) warto zadbać o umiarkowaną aktywność fizyczną. Poprawi to naszą wydolność krążeniową i oddechową. Należy odstawić używki. Zadbać o właściwe odżywienie organizmu. Wszystkie te działania zmniejszają ryzyko powikłań podczas znieczulenia i operacji. Zachowania prozdrowotne powinniśmy kontynuować również po zabiegu. Uczynić z nich nasz styl życia. Czy narkoza zobowiązuje nas do specjalnego postępowania? Na wizytę w przyszpitalnej poradni anestezjologicznej lub do szpitala warto zabrać: kartkę z nazwami i dawkami leków, które stosujemy, badania wykonywane w ostatnim czasie np. EKG, RTG, badania laboratoryjne, wypisy z poprzednich pobytów w szpitalu, zaświadczenia od innych leczących nas lekarzy, np. z poradni kardiologicznej. Wszystkie te informacje przydadzą się anestezjologowi. Wśród anestezjologów popularne jest powiedzenie: „Anestezjolog to jedyna osoba po twojej babci, którą interesuje czy coś jadłeś, czy nie”. Niestety, ma to niebagatelne znaczenie dla bezpieczeństwa całej procedury znieczulenia. Klarowne płyny możemy wypić do 2 godzin przed znieczuleniem, a lekkostrawny posiłek możemy spożyć do 6 godzin. Akceptowane jest również karmienie piersią niemowlęcia do 4 godzin przed znieczuleniem. Czy są substancje, np. leki lub papierosy, które mogą wpłynąć na znieczulenie? Tak. W dobie polifarmakoterapii (przyjmowanie wielu leków) to bardzo ważne, aby anestezjolog miał pełen wgląd w to, jakie leki aktualnie zażywamy. Niektóre z nich mogą zwiększyć utratę krwi podczas zabiegu, te należy odstawić przed zabiegiem. Inne z kolei mogą spowodować problemy z wybudzeniem z narkozy. Kluczowa jest szczerość. Anestezjolog musi wiedzieć o wszystkim. Może wtedy odpowiednio zmodyfikować swoje postępowanie, aby uniknąć groźnych interakcji między lekami. Decyzję o tym, które leki należy odstawić przed zabiegiem podejmuje lekarz. Apeluję do pacjentów, aby nie robili tego na własną rękę. Papierosy i alkohol przed zabiegiem zdecydowanie odradzam. Gdy operację mamy już za sobą. Co dalej? Zalecenia pooperacyjne będą różniły się w zależności od wykonywanej operacji i znieczulenia. Myślę, że zawsze warto aby ze szpitala odebrał nas ktoś bliski. Niektóre leki oraz emocje mogą znacząco zaburzać naszą koncentrację i uwagę, uniemożliwiając prowadzenie pojazdu. Recepty na leki przeciwbólowe potrzebne na kilka dni po zabiegu otrzymamy jeszcze w szpitalu. Czym jest narkoza i jakie może mieć skutki uboczne? Narkoza to rodzaj znieczulenia ogólnego, w którym pacjent traci świadomość, znoszone są reakcje na bodźce zewnętrzne, (np. ból, dotyk), u pacjenta występuje zwiotczenie mięśni. Wskazaniami do narkozy są operacje i zabiegi, przy których bezpieczniejsze i/lub bardziej komfortowe dla pacjenta jest bycie nieświadomym. W przypadku drobnych zabiegów, np. stomatologicznych, wystarczające często okazuje się znieczulenie miejscowe. Czasami jednak wykonuje się także leczenie zębów pod narkozą, np. w sytuacji, gdy konieczne jest usunięcie kilku zębów. Skutki uboczne narkozy to nudności, ból gardła, uczucie zimna, zawroty głowy. Groźne powikłania narkozy występują się rzadko. Śmierć jako komplikacja po znieczuleniu ogólnym zdarza się w 1 na 100 000 przypadków. Anna Kociszewska-Bald jest lekarzem specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii z ponad 10 letnim doświadczeniem w znieczulaniu pacjentów. Specjalizuje się w leczeniu bardzo silnego bólu. Prowadzi poradnię leczenia bólu oraz stronę internetową, która służy edukacji pacjentów w zakresie bezpiecznego i skutecznego leczenia dolegliwości bólowych: Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Urszula Gruszka Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy „Pijemy, kiedy chce nam się pić, a nie wtedy, kiedy mamy wodę pod ręką”. O trudnych czasem powrotach do seksu po porodzie opowiadają ginekolog i psycholożka „Wpojono nam, że trzeba dążyć do celu, nawet jeśli po drodze pojawiają się trudności”. Dlaczego tak trudno reagować na mobbing, mówi psycholożka Karolina Ołdak „Chcę wspierać kobiety i w jednym, i w drugim nieszczęściu”- mówi Kasia Morawska, zwolenniczka legalnej aborcji i dawczyni komórek jajowych Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza”
Neuroprzekaźniki i naturalne sposoby na podniesienie ich poziomu - Instytut Mikroekologii. (61) 862 63 35. +48 538 325 843. ul. Sielska 10, 60-129 Poznań. Pon. - Piąt. 7.30 – 17.00.

...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje 1591 / 41 / 0 Mam do was pytanie czy organiczne uszkodzenia mózgu po narkotykach to są jakieś upośledzenia umysłowe i czy te organiczne uszkodzenia mózgu przejdą czyli po prostu to co masz uszkodzone w moim przypadku pamięć wzrokową poprawi się oczywiście pod warunkiem przestrzegania abstynencji. A u mnie to się stało z powodu nadużywania benzo, DXM, kodeina. Bo na moim badaniu dwie rzeczy były na poziomie przeciętnym pamięć krótkotrwała i długotrwała natomiast zdolność zapamiętywania była obniżona najniżej była pamięć krótkotrwała w modalności wzrokowej na niskim poziomie wskazująca na organiczne uszkodzenie mózgu. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny Poważne upośledzenia umysłowe w sensie znacznego ubytku ilorazu inteligencji to raczej nie. Bardziej właśnie zaburzenia koncentracji, pamięci i zdolności uczenia, apatia, stany lękowe i tym podobne. Może przejść całkowicie, częściowo albo w ogóle, to zależy od wielu czynników. 2019 / 566 / 0 Blu, a co z układem nagrody? Domyślam się, że w przypadku kombinacji opio+benzo zmiany nią wywołane będą niestety wolno "naprawiane", mam rację? Autorze, co do ubytku inteligencji - ćpanie per se nie powinno tego spowodować, natomiast skupianie swojego życia TYLKO wokół ogarniania, dzielenia i zażywania już tak. Benzodiazepiny robią tatar z pamięci krótkotrwałej, tutaj zdecydowanie przoduje klonazepam. Znam też kilka osób, które za szczeniaka chwaliły sobie DXM i są nieco... Dziwne. ;) You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything* to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way. 108 / 6 / 0 Jak sobie rozpierdolisz troche OUN a w przypadku dexa tak się dzieje. To szanse na to, że wrócisz do stanu 100% jak przed pierwszą używką jest niemożliwa. Zmiany w @up mixie co najwyżej będą spowolnione wrócą do normy, z czasem zupełnej odstawki. Depresanty- czyli hamujące jakieś układy w móżdżku jak go jeszcze masz. Gorzej już przegrzać go w drugą stronę popalić styki alfą czy innym ścierwem i biegać z piłą mechaniczną po mieście. Chociaż w sumie czemu nie niby żyjemy w wolnym społeczeństwie... Uwaga! Użytkownik Nupidron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 1958 / 222 / 0 Trzeba mnie jebać, bo kochać się nie da. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny Jamedris pisze:Blu, a co z układem nagrody? Domyślam się, że w przypadku kombinacji opio+benzo zmiany nią wywołane będą niestety wolno "naprawiane", mam rację? Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. 266 / 41 / 0 Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 1833 / 476 / 0 Jamedris pisze: Autorze, co do ubytku inteligencji - ćpanie per se nie powinno tego spowodować, natomiast skupianie swojego życia TYLKO wokół ogarniania, dzielenia i zażywania już tak. Benzodiazepiny robią tatar z pamięci krótkotrwałej, tutaj zdecydowanie przoduje klonazepam. Znam też kilka osób, które za szczeniaka chwaliły sobie DXM i są nieco... Dziwne. ;) Oczywiście kochana, że "powinno". Opiaty nie niszczą w zasadzie akurat intelektu, ale już wieloletnie nadużywanie np. benzo może z dużym prawdopodobieństwem prowadzić do przewlekłych problemów z funkcjami poznawczymi już po odstawieniu, pisałem Ci zresztą na gadu, ale masz pełne prawo nie pamiętać... Podobnie sprawa ma się z alkoholem walonym w ciągach. Dochodzi do trwałego uszkodzenia mózgu, holocaust neuronów. Znam kumatych niegdyś typów, którzy stimami zaorali sobie mózg do tego stopnia, że dziś zachowują się jak upośledzeni. Nawet głupie THC palone często w czasie dojrzewania zmniejsza o parę punktów IQ w życiu dorosłym. Co ciekawe, wg badań, jeżeli już wtedy zaprzestanie się palenia, to IQ i tak nie wraca do pozycji wyjściowej. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Tak, ale są tu duże różnice pomiędzy danymi substancjami. życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno. Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny akw pisze:Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Jak będzie w moim przypadku, tego nie wiem. Teoretycznie to wszystko jest możliwe. Terapeuci twierdzą, że najszybciej można naprawić układ nagrody wyznaczając sobie codziennie różnorodne cele, wytrwale do nich dążąc i nagradzając się za ich zdobycie (oczywiście nie narkotykami). To działa ale chwilowo brak mi wystarczającej wytrwałości i samodyscypliny żeby się rozkręcic. Po trochu takie zamknięte koło. 1591 / 41 / 0 Blu pisze:akw pisze:Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Jak będzie w moim przypadku, tego nie wiem. Teoretycznie to wszystko jest możliwe. Terapeuci twierdzą, że najszybciej można naprawić układ nagrody wyznaczając sobie codziennie różnorodne cele, wytrwale do nich dążąc i nagradzając się za ich zdobycie (oczywiście nie narkotykami). To działa ale chwilowo brak mi wystarczającej wytrwałości i samodyscypliny żeby się rozkręcic. Po trochu takie zamknięte koło. Miałem tydzień takiego okresu, że nie miałem anhedonii, to zacząłem programować i jak coś mi się udało to się po prostu lepiej czułem, ale znowu kiedy nie udawało to wpadałem w doła i myśli obsesyjne, tylko nie wiem jak siebie nagrodzić za to nie wiem czy alkohol jako nagroda za cel może być dobry w przypadku zregenerowania sobie systemu nagrody , ale niestety ten okres minął kiedy nie miałem anhedonii, może to było spowodowane tym, że mniej spałem. Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów. Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach. Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.

Centrum Zdrowia W Mikołowie Sp. Z O.O. (Pracownia Endoskopii) Adres: Ul. Ludwika Waryńskiego 2, Mikołów. Najbliższy termin możliwej wizyty: 28.12.2023 (NFZ posiada najnowsze dane z dnia 24.11.2023) Liczba osób w kolejce: 116. Telefon: +48 32 325 75 55.
napisał/a: petit_18 2013-05-21 00:22 Witam . Chciałabym przedstawić problem dotyczący chłopaka mojej przyjaciółki . Dotychczas palił marichuane i różnego typu dopalacze , po czasie zaczął też zażywać narkotyki typu amfetamina .. spodobało mu się to ... ( brał raz na jakiś czas ) po czasie zaprzestał . Po kilku miesiącach zaczął brać dopalcze w proszku .. zażywał tego codziennie gdy stwierdził , że przestaje to na niego działać zaprzestał . Pewnego dnia zaczął go boleć ząb co ponowanie go zmuszało do wzięcia dopalacza ( w proszku ) ponieważ twierdził , że gdy to bierze przestaje go boleć . Potrafił brać do 2 , 3 G dziennie tłumacząc sobie , że on jest nie zniszczalny. Pewnego dnia przestało to działać na zęba .. i zacząl brac nawet do 10 ketonali dziennie . Ketonale przestały działać więc kolega zaprobonował mu TRAMAL .. tego dnia wziąl dopalacze w proszku , 30 ketonali , 20 tabletek ibuprom to wszystko zapijając dwusetką a na końcu dobił 200 ml tramalu . Może wyda się to dziwne , ale żadne objawy nie nastąpiły, a ząb przestał boleć .. miesiąc później ( gdyż nie zażywał żadnych prochów ) zaczęły puchnąć mu nogi co trwało 7 dni .. ( nie mógł chodzić ) gdy opuchlizna zeszła wszystko wydawało się normalne, nie zażywał żadnych proszków. Po paru dniach .. jego zachowanie wydawało się dziwne ... pomimo to , że nie zażywał , żadnych narkotyków pobudzających nie mógł zasnąć .. powiększone źrenice kołatanie serca .. gadał tak , że nikt nie mógł go zrozumieć ... np. " skażeniez rosji poszło na polske ..." wmawiał sobie że , z któryś z tych narkotyków miał tzw. "krokodyla" którego napewno miał w sobie ponieważ wypało mu nos i pouchły mu nogi .. wszystkim dookoła mówił "że krokodyl nas zjada" objawy były dziwne potrafił do 40 razy dziennie chodzić do sklepu po rzeczy takie jak : woda , mleko , serki .. a gdy kupywał papierosy zawsze sprawdzał akzycje czy przypadkiem one nie są sprowadzone z rosji . Objawy były przerażające ... gadał z telewizorem śmiał się do ludzi przez okno . Gdy przyjaciółka pytała go czy on wie kim ona jest odpowiadał : " no misiem chyba bo tak na ciebie mówie " gdy pytaliśmy go czy wie jak ma na imię nie odpowiadał te objawy trwały 3 pełne dni na 4 dzień wieczorem zadzowniliśmy po pogotowie .. lekarz stwierdził , że nie wyjdzie stad do poki go nie zabiora bo jest pobudzony .. gdzie to było bardzo dziwne bo jakw spominałam od miesiąca nic nie zażył .. Bał się wyjść ponieważ twierdził , że chcą mu zrobic krzywde ... potrzebne było wsparcie policji , która zabrała chłopaka do szpitala tam przepłukali mu żołądek i zawieźli do szpitala psychiatrycznego .. Tam spędził 11 dni .. dostawął zastrzyki odtruwające i relanium . Przez pierwsze 4 dni w szpitalu był dalej taki jakby się nic nie zmieniło co bardzo nas martwiło miał zaburzenia psychiczne , lęki i różne tego tuupy objawy. Przez resztę pobytu w szpitalu był normalny .. Gdy nadszedł dzień wyjść ze szpitala ... wszystko wydawało się normalne i na dobrej drodze przyjechał do domu był w świetnym nastraoju i wpadł na pomysł , że wypije sobie wódke . Na drugi dzień pomimo to , że napewno nic nie zażył typu , ( amfetaminy i różnej chemii ) był bardzo agresywny , nie obecnny .. zdołowany . Tłumaczlismy sobie to , że być może brak narkotyków powoduje taki stan . Lecz to wszystko zaczęło narastać mimo , że mija już ponad misiąc od pobytu w szpitalu .. nie jest coraz lepiej .. fakt można się z znim dogadać nie gadaa niby głupot chodz ma żal .. do wsyztskich , że to przez nas się znalazł w szpitalu , że chcemy go pogrążyć w czymś ( lecz nie mówi w czym ) i ma bardzo dziwne zachowanie .. ( tak jakby to nazwać zaskoki ) , ze jest normalnie a nagle powie " zamknij się bo łącze się z telewizją bo mam złą energie ) Nie wiem co jej doradzić dlatego pisze tutaj z proźbą .. jakie można podjąć dalsze kroki lub jak mu pomóc czy wezwać pogotowie czy to minie . z góry dziękuje , pozdrawiam.
ep9c.
  • qdd042654s.pages.dev/294
  • qdd042654s.pages.dev/352
  • qdd042654s.pages.dev/135
  • qdd042654s.pages.dev/278
  • qdd042654s.pages.dev/376
  • qdd042654s.pages.dev/312
  • qdd042654s.pages.dev/274
  • qdd042654s.pages.dev/262
  • qdd042654s.pages.dev/332
  • jak zregenerować mózg po narkotykach