Tłumaczenie słowa 'nigdy nie miałam' i wiele innych tłumaczeń na angielski - darmowy słownik polsko-angielski. bab.la - Online dictionaries, vocabulary, conjugation, grammar share
Artykuły Styl życia TOP 20 pytań PsychoTesty Najlepsze odpowiedzi Pytania na temat: dlaczego-nigdy-nie-mialam-chlopaka Tematy: dlaczego nigdy nie miałam chłopaka? Pomoc - Jak zdobywać punkty i awansować w rankingu ? Zadawaj pytania, udzielaj odpowiedzi, oceniaj odpowiedzi innych. Generalnie im bardziej jestes aktywna, tym wyżej plasujesz sie w ranking Jak zdobywać rangi? Jak zdobywać punkty? Twoja przeglądarkablokuje reklamy Drogi użytkowniku,Dziękujemy Ci że nadal nas odwiedzasz. Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie. Dzięki odblokowaniu adblocka jesteśmy w stanie nadal funkcjonować i pomagać naszej społeczności. Dzięki za wsparcie! To okno zostanie zakmięte za 10 sek A mam 24 lata i co więcej - nigdy nie miałam chłopaka. U mnie też jest tak samo - wszyscy mieli, mają tylko ja nie. Ale nikt mnie nie pyta o to czy mam, bo widzą, że jestem nieatrakcyjna i Zapewne ma Pani swoje powody, by przeżywać siebie, innych ludzi i świat w taki, a nie inny sposób. Portretuje Pani siebie jako kogoś, kto pragnie bliskości, ale spodziewając się zranienia, sam zadaje ciosy oraz buduje mury. Na ten portret składają się Pani przekonania, założenia, obawy, wyobrażenia. Skąd się biorą? Najprawdopodobniej z doświadczeń, których ślady zapisały się w Pani. Intuicja podpowiada Pani, gdzie może leżeć problem (niska samoocena, wyobrażenie miłości jako przeżycia bolesnego i nierealnego). Skoro chłodne i logiczne podejście nie wystarcza, trzeba by zanurzyć się głębiej i rozejrzeć po Pani wewnętrznym świecie. Zachęcam Panią do rozważenia psychoterapii, w czasie której mogłaby Pani dotrzeć do źródeł swoich niepokojów, nauczyć się lepiej radzić sobie z emocjami i zwiększać gotowość otwierania się na bliskość z innym człowiekiem. ja mam 12 lat i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka moje motto to ,,chłopaki to buraki'' wiki19b10 odpowiedział(a) 21.02.2011 o 19:04 Nie słuchaj ich ! To jest Twoje życie i NIC nie musisz ! Uwierz mi nie ma nic gorszego niż szukanie faceta na siłę ,"bo wszystkie koleżanki mają a ja nie..." albo" nie chcę zostać starą panną" albo "co rodzina na to powie ",,,. Ty masz dopiero 23 lata dziewczyno ! Zajmij się sobą ! Tym ,co kochasz robić, znajdź sobie hobby etc. Na prawdę najlepiej zrobisz,jak przestaniesz szukać faceta na siłe..wtedy znajdzie się sam ! I to taki,który TOBIE będzie odpowiadał ! Ja mam lat 26 i od 2 lat jestem lat byłam w związku i co ? Teraz muszę leczyc złąmane serce i kaca moralnego. Tego chcesz ? Powiedz mi,czy Ty jesteś jakąś desperatką,która MUSI mieć faceta bo bez takowego jest nic nie warta ? NIE ! Nie jesteś bez mężczyzny,tak samo jak mężczyzna bez kobiety też moze być szczęśliwym i wartościowym co jeżeli znajdziesz kogoś,kto będzie chciał CIę zmieniać ? Kogoś,komu ciągle Twój charakter będzie przeszkadzać ? To co ,będziesz takim typem tylko latego,bo koleżanki już kogoś mają a TY nie ? Ja mam podobnie. Też śąrednio 2 razy w tygodniu muszę wysłuchiwać gadki na temat zakładania rodziny,dzieci i tego,że kobieta ma w oboiwiązku dbać o dom .I CO ? NIC ! Bo ja siebie znam i wiem,że nie jestem typem kobiety,która lubi usługiwać innym ( a uwierz mi mało jest facetów,którzy wyznają zasady związku partnerskiego,czyli takiego,że każdy może robić to samo co 2ga ze stron),ponadto nie lubię dzieci i tutaj też znam niewielu faetów,którzy nie maja parcia na bycie ojcem. Jestem,jaka jestem i nie zamierzam się zmieniać dla kogokolwiek i wychodzę z założenia,że jak ktoś mnie pokocha to tylko taką,jaka jestem z całym dobrodziejstwem jak nie,to mogę być sama bylebym tylko pracę znalazła w końcu a reszta sama sie ułoży. Reassumując ! Jetseś młoda,życie przed Tobą i nie warto brać pierwszego,lepszego faceta jaki się nawinie,tylko po to,żeby rodzina Twoja miała komfort psychiczny :)
Nie słuchałam swoich głębokich pragnień dotyczących formy tego oddania… bo jeszcze ich nie poznałam - nadmieniam, że nigdy nie miałam chłopaka. Godząc się na celibat, bardzo cierpiałam. Była to jakaś moja wewnętrzna śmierć i zadanie samej sobie gwałtu. Ale uczyniłam to dla Boga, więc On mnie z tego wyratował.
#3 861 Ja na początku ciąży też byłam wysypana pryszczami i to nie tylko na twarzy,cały dekolt czasami coś na ramionach było teraz nie mam nic, no o miałam mega opryszczkę jak narazie tylko raz i oby więcej nie reklama #3 862 Ja na początku ciąży też byłam wysypana pryszczami i to nie tylko na twarzy,cały dekolt czasami coś na ramionach było teraz nie mam nic, no o miałam mega opryszczkę jak narazie tylko raz i oby więcej nie Ja to tylko na twarzy na szczęście. Najbardziej czoło i broda. Ogólnie nigdy nie miałam idealnej cery ale teraz właśnie była taka chwilą ze byłam czyściutka a teraz nie dawno znowu i to z podwojoną siłą #3 863 Dziewczyny do jutra mozna sie zgłaszac na watek zamkniety Smolna Guardianangel MagdALenAx94мą∂яα ιиα¢zєנ ​iza natiii89 Pixi23 LenkaW86 domini82 Paulina9303 lulilaj90 Moni91 Ania0 Katania Logina MoniqeOO grope_ Julka92 Tuska2021 roxxi Chudzinka Msszczotka Magsie Fiołkowa85 Lisek88 Moniu1 Hej! Ja jeszcze chcę być w grupie. Tydzień się nie odzywałam. Wyprowadziliśmy się z Polski w zeszłą sobotę i miałam długą podróż, którą przez kilka dni odsypiałam. Jutro zaczynam już 12 tydzień. Muszę tu na miejscu ogarnąć lekarza, tylko czekam jeszcze na ubezpieczenie. W tym tygodniu ma być już w systemie. Codziennie są tu upały, ale cudowne widoki wynagradzają wszystko. W sumie bardzo się cieszę, że miesiące zaawansowanej ciąży przypadają na jesień i zimę, bo teraz nie wyobrażam sobie chodzić z dużym brzuchem przy takiej pogodzie. Ogólnie mam ostatnio tak niską wydolność a różne wyjścia są dla mnie jak wyprawy w góry #3 864 Witam wszystkich serdecznie mam na imię Marzena mam 33 lata , jest to moja 3 ciąża z zaskoczenia Termin mam na 14 lutego Mam wielkiego stresa , jutro czek.... Bądź dobrej myśli, też miałam to badanie wyszło ok, toksoplazmoza była dawno temu. Trzymam kciuki! #3 865 Hej! Ja jeszcze chcę być w grupie. Tydzień się nie odzywałam. Wyprowadziliśmy się z Polski w zeszłą sobotę i miałam długą podróż, którą przez kilka dni odsypiałam. Jutro zaczynam już 12 tydzień. Muszę tu na miejscu ogarnąć lekarza, tylko czekam jeszcze na ubezpieczenie. W tym tygodniu ma być już w systemie. Codziennie są tu upały, ale cudowne widoki wynagradzają wszystko. W sumie bardzo się cieszę, że miesiące zaawansowanej ciąży przypadają na jesień i zimę, bo teraz nie wyobrażam sobie chodzić z dużym brzuchem przy takiej pogodzie. Ogólnie mam ostatnio tak niską wydolność a różne wyjścia są dla mnie jak wyprawy w góry A gdzie się wyprowadziliście? Do jakiego kraju? #3 866 A gdzie się wyprowadziliście? Do jakiego kraju Do Szwajcarii 20E7 1,4 MB · Wyświetleń: 38 #3 868 Daj znac jak będziesz miała wynik #3 869 Ja mam przeczucie i nadzieję, ze będzie dziewczynka (imię wymyślilam, pozostaje jeszcze tylko męża do niego przekonać). W poprzedniej ciąży na prenatalnych jak uslyszalam że dziewuszka, to od razu wiedziałam, ze to pomyłka i miałam rację - dwa tygodnie później nie było już wątpliwości że to Cezary Zgadzałoby się, bo wtedy od słodyczy mnie odrzuciło, brzuch miałam bardziej do przodu niż na boki, cerę ładną, ale ja w to nie wierzę, bardziej w intuicję. Oczywiście jak się okaże, ze teraz też chłopak, to będę się cieszyć równie mocno. Ale marzą mi się te sukieneczki i warkoczyki To ja tak samo, lekarz powiedział na prenatalnych, że dziewczynka i jakoś nie mogłam uwierzyć, byłam przekonana, że chłopak, i jakiś czas później inna lekarka robiła mi usg i mówi „nie byłabym taka przekonana co do tej dziewczynki” i faktycznie na kolejnym usg już była pewność, że chłopak. Teraz mam przeczucie na dziewczynkę, imię już wybrane a z drugiej strony byłoby fajnie jakby był kolejny syn, no nie dogodzi reklama #3 870 Dziewczyny do jutra mozna sie zgłaszac na watek zamkniety Smolna Guardianangel MagdALenAx94мą∂яα ιиα¢zєנ ​iza natiii89 Pixi23 LenkaW86 domini82 Paulina9303 lulilaj90 Moni91 Ania0 Katania Logina MoniqeOO grope_ Julka92 Tuska2021 roxxi Chudzinka Msszczotka Magsie Fiołkowa85 Lisek88 Moniu1 Ja tez ja tez!
Miałam mało znajomych, nie chodziłam na imprezy, no i przede wszystkim – nie miałam chłopaka. Chciałam mieć życie takie jak na filmach, być „prawdziwą nastolatką”, która chodzi na randki, wymyka się z domu na imprezy, nosi ekstra ciuchy i ma paczkę najlepszych przyjaciół.

Joanna uważa, że ma znikome szanse na zamążpójście. Fot. Dwudziestokilkulatki, a nawet nastolatki uważają dziewictwo w swoim wieku za powód do wstydu. Próg inicjacji seksualnej znacznie się obniżył w przeciągu kilku ostatnich dekad. Stąd trudno uwierzyć, że istnieją kobiety, które nie tylko są 30-letnimi dziewicami, ale jednocześnie nigdy nie były w żadnym związku. Nigdy się nie całowały i nigdy nie trzymały się z facetem za rękę. Niemożliwe? Historia Joanny pokazuje, że owszem. Poza tym nie jest jedyna. Takich kobiet jest więcej. „Jestem bogaty i spotykam się z biedną dziewczyną. Przerażają mnie jej nawyki” Joanna jest mieszkanką dużego miasta. W kwietniu skończyła 30 lat. To był dla niej przełom. Uświadomiła sobie, że najlepsze lata jej życia już minęły, a ona nawet nie wie, jakie to uczucie, być trzymaną w ramionach przez ukochanego faceta. Joanna obawia się, że nigdy się o tym nie przekona. Jej zdaniem każdy normalny facet wystraszy się, gdy dowie się, że ma 30 lat i nigdy nie była w związku. Oto wyznanie Joanny. - Uważam siebie za jak najbardziej normalną kobietę. Porządną i bez nałogów. Mam wyższe wykształcenie, własne mieszkanie i dobrą pracę. Do szczęścia brakuje mi tylko mężczyzny u boku. Zawsze byłam typem samotniczki. Odkąd pamiętam zamiast imprez wolałam słuchać muzyki w samotności lub czytać książki. Faceci zaczęli mnie interesować późno. Miałam około 20 lat. Pierwszy raz zakochałam się w koledze ze studiów. Wydawało mi się, że go pociągam. Uczyliśmy się razem w bibliotece, a on kilka razy zaprosił mnie na kawę. Potem nagle przestał się mną interesować. Byłam zrozpaczona i postanowiłam wyznać mu uczucie. Popełniłam ogromny błąd. Okazało się, że on związał się z naszą wspólną koleżanką z roku. Bardzo cierpiałam, bo czułam się upokorzona i musiałam na nich patrzeć. Byli ze sobą do końca studiów. Fot. Niedługo potem zostałam odrzucona po raz kolejny. Znajomy przystojniak zrobił mi nadzieję, a jak się potem dowiedziałam – chodziło o głupi męski zaklad, czy zgodzę się pójść z nim na randkę. Zgodziłam się, ale jak można się domyślić, była to pierwsza i ostatnia randka. W ten sposób zostałam odrzucona dwa razy. Myślę, że te oba wydarzenia miały ogromny wpływ na moje życie uczuciowe. Joanna zaczęła się bać mężczyzn. Dla tych, którzy podobali się jej najbardziej, była najbardziej niemiła. - Im bardziej podobał mi się jakiś facet, tym bardziej trzymałam go na dystans i nie pozwalałam sobie na flirt czy nawet uśmiech. Paraliżowało mnie. Bałam się, że jak poznają mnie bliżej, nie zostanę zaakceptowana. Zawsze miałam sporo kompleksów, ale po dwóch miłosnych porażkach, moje poczucie własnej wartości jeszcze zmalało. Ciągle porównywałam się do innych dziewczyn i uważałam, że nigdy im nie dorównam. Narzekałam na swoje wystające kości, płaską klatkę piersiową i długi nos. Przez ostatnie lata nauczyłam się myśleć o sobie inaczej. Mam świadomość, że nie jestem zbyt atrakcyjna, ale nie mogłabym też siebie nazwać brzydactwem. Dobrze zarabiam i inwestuję w wygląd. Regularnie chodzę do fryzjera i kosmetyczki. Kupuję ładne ubrania dobrej jakości. Wyglądam nieźle. Niektórzy mówią, że jestem całkiem atrakcyjna. Fot. Na samotność Joanny miała także wpływ jej praca. Zaraz po studiach dostała niezbyt dobrze płatną posadę. Harowała po godzinach, aby zdobyć doświadczenie i awansować. Chociaż jej się udało, przypłaciła to kosztem życia towarzyskiego. - Myślę, że gdybym postarała się kogoś znaleźć w wieku 25-27 lat, miałabym większe szanse na sukces w miłości. Wtedy faceci może nie uważaliby mnie za dziwoląga. Byłoby jeszcze do przyjęcia, że nigdy nie miałam faceta. Teraz to już chyba zbyt dziwne. Z drugiej strony, dzięki zaangażowaniu w rozwój mam teraz własne mieszkanie i samochód. Jestem niezależna. Joanna niedawno była na randce i przyznała się mężczyźnie do tego, że nigdy nie była w związku. Zareagował niedowierzaniem. - Andrzej, bo tak miał na imię mężczyzna, z którym się spotkałam, na początku mi nie uwierzył. Gdy dotarło do niego, że nie żartuję, zapytał, jak to możliwe. Odparłam, że to przez moje doświadczenia. Przyznałam, że trochę się boję bycia z kimś z obawy przed zranieniem, ale największy lęk już przełamałam. On drążył długo, czy mam jakieś poważne problemy, czy chodziłam na terapię i jakie mam zapatrywania religijne. Chyba obawiał się, że jestem z tych kobiet, które chcą czekać do ślubu z miłością fizyczną. Na wszystko odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Pomimo tego, że było mi nieprzyjemnie opowiadać o tak prywatnych sprawach facetowi, którego ledwo znałam. To była ostatnia randka z Andrzejem. Mężczyzna nigdy więcej nie odezwał się do Joanny. Fot. Musiał uznać mnie za dziwaczkę. Mnóstwo osób boi się odrzucenia i ma problem ze znalezieniem drugiej połówki. Jest też wiele ludzi, którzy zajmują się karierą. Lata im lecą, a oni budzą się w pewnym wieku i orientują, że już na zawsze mogą pozostać samotni. Mnie dotyczą obie te rzeczy. Nie uważam, abym była z tego powodu nienormalna i nie zasługiwała na szansę od jakiegoś fajnego faceta. Nie pomyliłam się co do jednego – faceci uważają mnie za nienormalną albo podejrzewają mnie o przestrzeganie surowych zasad katolickich. Jestem dla nich spalona. Przez jakiś czas myślałam o tym, żeby kłamać i mówić, że byłam kiedyś w związku. Potem stwierdziłam, że tego nie zrobię. Podstawa bycia razem to zaufanie. Boję się, że nigdy nie poznam faceta, który mnie zechce i który jednocześnie mi się spodoba. Najlepsze lata mam za sobą, wolnych facetów odpowiadających mi wiekowo jest coraz mniej, a na dodatek jestem uważana za dziwaczkę. Czy waszym zdaniem mam szanse na zamążpójście? Jak postępować z facetami, żeby nie myśleli, że jestem dziwna? Po prostu tak mi się życie ułożyło. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

30-letnia Jordy nigdy nie była w związku. Mówi o plusach tej sytuacji. Do historii tej TikTokerki dotarł portal kobieta.gazeta.pl . 30-letnia Jordy zwraca się ze swoim przekazem szczególnie do kobiet, które czują się gorsze przez to, że nie są w związku. Amerykanka, która jest popularna na TikToku, w jednym z najnowszych nagrań

#1 Napisany 12 styczeń 2011 - 21:18 Cześć. Mam 16 lat i jestem bardzo ładna. Ale mimo to wrażliwa i nieśmiała. Chłopaki nie lubia takich dziewczyn i dlatego tez, ja ciągle nie mam chłopaka. Oni wola te ładne i takie otwarte żywe. Ja jestem poważna i spokojna. Pomimo tego znam dużo dowcipów, umiem sie bawić, jestem naprawde ładna. Nawet jeden fotograf chciał zrobić mi zdjęcia. Nigdy nie mialam chłopaka i chce to zmienić. Jaka powinna byc ,co zmienić? 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 12 styczeń 2011 - 22:31 Nic nie powinnaś zmieniać w sobie. Jak nigdy nie miałaś chłopaka i masz dopiero 16 lat to nie jest zły znak. Ale idź na dyskoteke i bądź odważniejsza podejdź poproś któregoś do tańca, może bedzie miło. Poza tym jak jesteś ładna podkreślaj swoje atuty i nie wstydź sie tego. 0 Wróć do góry #3 Napisany 13 styczeń 2011 - 07:26 Ja tez nie miałam chłopaka do 16 roku życia. W tej chwili mam 18 lat i już mam dwóch za sobą. Wszystko przecież może się zdarzyć i musisz wierzyć, że pojawi sie ktoś wymarzony. Nie wiem jak ty,ale ja wierzyłam w to i wreszcie nadszedł książe, tylko ,że nie trwało to długo. Poza tym warto jest czekać;-) 0 Wróć do góry #4 Napisany 13 styczeń 2011 - 08:15 Ja tez mam 16 lat i wcale nie narzekam;) spotykam się z kolegami, a także koleżankami. Nie jest źle bez chłopaka. Czy myślisz,ze zawsze tak będzie? Nie czekaj tylko po prostu upatrz sobie jakiegoś i bądź natretna jak to przystało na nas kobiety ;-))Powodzenia! 0 Wróć do góry #5 Napisany 13 styczeń 2011 - 10:31 Cześć. Majac 16 lat jesteś już na pewno dobrze wykształcona i nie masz chłopaka,ale łatwo go możesz złowić! Powinnaś zacząć nosić bluzki przewiewne, albo nawet takie obcisłe, żeby podkreślały Twoje kształty. Zacznij czytać więcej o odwadze asertywności i naucz się mówić, czego chcesz. W końcu będzie tak jak sobie wymarzysz cierpliwości! 0 Wróć do góry

qzQ931l.
  • qdd042654s.pages.dev/11
  • qdd042654s.pages.dev/77
  • qdd042654s.pages.dev/111
  • qdd042654s.pages.dev/153
  • qdd042654s.pages.dev/214
  • qdd042654s.pages.dev/383
  • qdd042654s.pages.dev/223
  • qdd042654s.pages.dev/22
  • qdd042654s.pages.dev/389
  • nigdy nie miałam chłopaka